Inauguracja jubileuszu XL-lecia DIMK

8 stycznia odbyło się posiedzenie Rady Pedagogicznej Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej, która zainaugurowała jubileusz XL-lecia szkoły organistowskiej w Opolu. W Radzie Pedagogicznej wzięli udział: Biskup Opolski Andrzej Czaja, biskupi pomocniczy - ks. bp Paweł Stobrawa i ks. bp Rudolf Pierskała, dyrektor administracyjno-finansowy diecezji opolskiej - ks. Ginter Żmuda, księgowość DIMK - s. Fabiana Tomala i Anna Koloch. Ponadto w Radzie Pedagogicznej wzięli udział pracownicy Katedry Muzyki Kościelnej i Wychowania Liturgicznego WT UO: Remigiusz Pośpiech (wieloletni dyrektor szkoły organistowskiej w Opolu) oraz ks. Joachim Waloszek. Poniżej zamieszczamy fragment okolicznościowego słowa dyrektora DIMK - ks. Grzegorza Poźniaka.

Przed nami jubileusz 40-lecia. Jubileusz rubinowy. Rubin to kamień szlachetny o barwie od różowej do krwistoczerwonej. Dawniej kojarzył się z żywiołem ognia, jest symbolem odwagi, miłości i miłosierdzia boskiego. Jest symbolem siły witalnej i walki a zarazem miłości – to barwa życia, młodości i trwałości uczuć. Z tymi cechami chcemy iść jako muzycy kościelni – pracownicy tej szkoły do naszej codziennej pracy, która – mam wrażenie – sprawia nam wszystkim ogromną satysfakcję i daje nam codzienne szczęście. Mówi o tym choćby 40-letni dorobek naszej szkoły. I nie tyle o dorobek materialny mi chodzi, choć i z tego dumni być możemy – wszak żadna szkoła organistowska w Polsce nie może się uczyć w takich warunkach jak my (instrumenty, wyposażenie, płytoteka, biblioteka) – to dorobek wszystkich dotychczasowych dyrektorów, nauczycieli, naszych kościelnych przełożonych.
Chcę bardziej jednakże skupić się na tym, co wnieśliśmy do życia młodych ludzi – naszych uczniów; na tym, co wnieśliśmy do życia Kościoła na Opolszczyźnie; na tym, co wnieśliśmy do liturgii tegoż Kościoła, do przepowiadania, do trudu formacji, do duszpasterstwa. Nie sposób opisać tego liczbami. Na szczęście nie sposób opisać tego liczbami. Bo sfery, których dotyka muzyka, sztuka, estetyka, duchowość znajdują się zdecydowanie gdzie indziej i zdecydowanie dalej niż zdołałyby uchwycić to liczbowe proporcje i statystyki.
Ta szkoła, nauka muzyki w ogólności, kosztuje dużo pieniędzy – niewyobrażalnie dużo pieniędzy. Ale gdyby tego poniechać trzeba by było wydać na ratowanie wnętrza człowieka, jego duchowości, zdecydowanie więcej. Dlatego za to wszystko…, za tych 40 lat… chciałbym powiedzieć albo lepiej: wyśpiewać "Bogu niech będą dzięki"! Dzięki także ludziom: twórcom naszej szkoły, biskupom i przełożonym kościelnym, jej dotychczasowym dyrektorom, księżom, nauczycielom, uczniom. Wszystkim! Niech każdy czuje się najbardziej dogłębnie i osobiście dotknięty moim „dziękuję”.